Witam wszystkich odwiedzających moje Zabawy z nitką, i piękne dziewczęta i nadobne panie, szacowne starsze panie, a i panów jeśli tacy tu zaglądną.

niedziela, 31 marca 2013

Serwety

Tak jak już wspominałam, nie udało mi sie ukończyć doŚwiąt, wszystkich zaplanowanych robótek. Pokażę tylko dwie, które już powędrowały w inne ręce.
Radosna, kwadratowa serweta w narcyze;


i bieżnik z kolorowymi pisankami;


i do kompletu koszyczek z usztywnionej tkaniny, który po rozwiązaniu wstążek na rogach, może służyć jako podkładka pod imbryk z herbatą,



Na słodko

Coś na ząb. Teraz gdy to piszę już tak ładnie nie wyglądają;


Są mniam-mniam.....

Życzenia świateczne na wesoło

Dostałam takiego sms-a z życzeniami;

Śnieg nam wszystkim popsuł szyki,
przykrył jajka i koszyki,
a kurczakom zmarzły nózki,
więc się tulą do rzeżuszki.
Lecz choc śnieg nam pada w święta
i pogoda taka wstrętna,
my święconym sie dzielimy
i radości wszem życzymy. 

Pewnie i Wy dostaliście ten wierszyk sms-em, bo ja dostałam go kilkakrotnie i tak myślę że jest on hitem tych Świąt.A potem szperając w internecie znalazłam taki obrazek;



sobota, 30 marca 2013

Życzenia świąteczne

WSZYSTKIM SKŁADAM ŻYCZENIA

RADOSNYCH,

PEŁNYCH CIEPŁA I MIŁOŚCI

ŚWIĄT WIELKANOCNYCH




I powtórzę za księdzem Twardowskim;

Jedzcie, pijcie mili goście, coście schudli w Wielkim Poście

Święcone

Kiedy już prawie wszystko gotowe na świeta, zostaje tylko przygotowanie koszyczka z tradycyjnym święconym.
Koszyczki najróżniejsze, małe , duże, skromne, bogatsze i te tradycyjne, gdzie spod serwetki wystaje cały bochen chleba.
W mojej parafii Świetaej Katarzyny Aleksandryjskiej, święcenie pokarmów odbywa się na krużgankach klasztoru augustianów,
przy XVI wiecznym,cennym fresku Matki Bożej Pocieszenia


Koszyczki ustawiamy na barierce odgradzającej fresk od przejścia i ławek,

Ja mam taki zwykły , nakryty białą serwetką, ale wnuczek poszedł do święcenia z trochę innym koszyczkiem

Tak na przekór zimie.

środa, 27 marca 2013

Kurczaki c.d.

Wiosna to czas kiedy wykluwają sie małe pisklaczki. Każda wiejska gospodyni posadziła juz kwoki na jajkach. Moje ocieplacze też usiadły na jajach. Co wysiedzą tego nie wiem i pewnie nikt nie wie?



A tymczasem za oknem pada drobniutki śnieg i w ogóle nie czuje się wiosny. Na parapecie okna stoi samotny żonkil i to jest jedyny bardzo żółty i wesoły akcent wiosenny.

Usiłuję wykonać zaplanowane prace i chyba nie wszystko mi się uda. Ciągle brakuje czasu, tym bardziej, że pomału zaczynam  moją główną działalność, czyli oprowadzanie wycieczek. Adostałam bardzo nietypowe zlecenia i wymagają przygotowania. Jedną wycieczkę mam za sobą,
i opiszę ją w następnym poście - jak tylko otrzymam zdjęcia od wycieczkowiczów( sama nie mam jak zrobić). Było naprawdę wspaniale. No cóż, czas wracać do robótek....

poniedziałek, 25 marca 2013

Kopciuszek

Król z królową ogłosili, że odbędzie się na zamku wielki bal. Wszystkie panny są zaproszone , a królewicz na balu wybierze swoją przyszłą żonę.
Kopciuszek też marzył o balu. Ale w czym biedna pójdzie na bal, nie ma sukiennki ani pantofelków i jeszcze macocha dołozyła tyle pracy do wykonania. A nawet gdyby zdążyła wszystko zrobić, to w królestwie jest tylko jedna krawcowa, a jest tak bardzo zajęta szyciem ślicznych sukienek dla bogatych dziewcząt, ze dla Kopciuszka pewnie juz nie miałaby czasu. Do balu zostało jeszcze trochę czasu i może się cos wydarzy.......



wtorek, 19 marca 2013

Kurczaki

Wszędzie na postach
 świątecznie,
 kolorowo,
koronkowo,
pisankowo,
i do razu serce rośnie, bo jak popatrzę przez okno i widzę zmachanego dozorcę z łopatą do śniegu, to wierzyć się nie chce, że wiosna tuż-tuż, a święta już nie długo. Dobrze że chociaż u nas na blogach weselej.
Dołożę do tych kolorowych postów moje pacynkowe świąteczne ogrzewacze do jajek.

Kurczakowe,




                    barankowe,













                     zajączkowe,







                                                                i razem.

niedziela, 17 marca 2013

Kot w butach

Kot w butach to bardzo zapracowany kotek.
Kiedy dostał się w spadku najmłodszemu młynarczykowi, miał bardzodużo pracy aby z młynarczyka zrobić markiza. Bo i pięknie go wystroić i zebrać mu bogactwa, a najważniejsze ożenić młynarczyka z córką króla.
Kot był bardzo zmęczony. Dlatego powiesił swój kapelusz ze strusim piórem na wieszaku,


a sam poszedł poleniuchować. Nie, nie koty nie leniuchują.Wygrzewają się w słońcu, wylizują futerko i jeszcze muszą uczyć myszy porządku.



Kot w butach jeszcze pięknie mruczy bajki.

I jak widać  jest bardzo zajętym kotem , dlatego zostawił swojego pacynkowego kolegę, w zastępstwie.







niedziela, 10 marca 2013

4 pory roku - wiosennie

Zrobiło się tochę szaro i deszczowo. Wiosna pokazała nam rąbek swojego  zielonego płaszcz i umknęła.
 Więc, żeby było troszkę cieplej mój cykl pór roku;

 

i wiosna

Lampa Alladyna

Znacie bajkę o niegrzecznym chłopcu Alladynie i jego cudownej lampie?
 Wszyscy znają.
Cudowną lampę mógł mieć tylko Alladyn. Błękitny Dzin uwięziony w lampie spełniał tylko rozkazy i prośby Alladyna.Wszystkie marzenia Alladyna nagle stawały się realne.
Ja życzę wszystkim, aby ich marzenia także sie spełniały. Niestety lampa jest tylko jedna i jak już wiecie spełnia życzenia Alladyna.
Na mojej podusi, kiedy uśniecie, złota lampa przeniesie Was w krainę snu, fantazji i marzeń.
We śnie złotym wszystko jest możliwe.......


środa, 6 marca 2013

Wiosennie

Na blogach wiosennie, kwiatki -zagadki, dużo słońca i radości.
Faktycznie radośniej się robi kiedy słoneczko przygrzeje i Pani Zima musi uciekać.
Dziś na spacerze znalazłam przebiśniegi, w stercie nieuprzatniętych zeszłorocznych liści przy zewnętrznym murze klasztoru Paulinów na Skałce.


A kiedy robiłam zdjęcie Wawelu, spostrzegłam jeszcze coś. Czy nie macie wrażenia, że ta wspaniała płacząca wierzba nad Wisłą otulona jest leciuteńkim woalem, prawie niedostrzegalną zieloną, wiosenną mgiełką, zapowiadającą liście.








niedziela, 3 marca 2013

Jaś i Małgosia

Kochani moi, dziś bajki o Jasiu i Małgosi nie będzie.

" babcia - Jaga" zachorowała. Nic jej się robić nie chce, ręce słabe, plączą nitki robótek. Głowa pęka z bólu. I na dodatek babcia nie może mówić, całkiem straciła głos.

Dlatego, jeśli Jaś i Małgosia zabłądzą w lesie i trafią na chatkę z piernika, spokojnie mogą objadać łakocie, babcia na nie krzyczeć nie będzie.