Ani się spostrzegliśmy i mój wnuk skończył cały okrągły rok swojego życia. Oczywistym jest, że ja -jako babcia uważam ,że mam;
najmądrzejszego,
najcudowniejszego,
naj, naj .... na świecie.
Długo by wymieniać, ale jak mówi stare porzekadło -Bogowie sa zazdrośni- i lepiej za dużo się nie przechwalać.
Był tęczowy tort z jedną świeczką, sto lat, życzenia i prezenty.
Króliczek z pudełka wyczarował;
Tasmę do mierzenia wzrostu, haftowaną w misie.
ach te Babcie...
OdpowiedzUsuń;)
śliczna taśma!
Grześ teraz tylko będzie rósł i rósł ;)
POZDRAWIAM!
Śliczna miareczka, zdolne rączki ją robiły:)
OdpowiedzUsuńmiareczka jest cudeńko króliczek też świetny pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń